Rozum i serce to dwie sprzeczne "istoty", które wzajemnie nie potrafią się zrozumieć i wczuć w sytuację. Nie ma na to rady. To dopiero niesamowity cud, gdy zgadzają się równocześnie! Jednak wybór serca nie oznacza gorszego wyboru, ani na odwrót - wybór rozumu wcale nie oznacza złego wyboru. To tylko Ty decydujesz, który głos tejże "istoty" jest w danej chwili odpowiedni. :) Czyli wnioskując, jednak jest u Ciebie dobrze? :) No to bardzo mnie to cieszy :)
Tak. Masz rację. W wielu chwilach wolałabym kierować się rozumem jednak zawsze odzywa się we mnie serce. Nie chodzi tu o zakochanie,bo ja już jestem przeznaczona tylko Jemu. Nie znam się na tych pierwszych miłościach,bo sama przeżyłam tylko pierwsze stadium czyli zauroczenie. Ale koniec o mnie. Myślę,że (i to nie jest tylko moja opinia,ale też eksperta :) [tak to o Tobie Siostro!]),że rozum i serce powinny działać razem ,równoważyć się. Sama z własnego doświadczenia powiem,że to strasznie trudne,bo serce jest silne jak konie,a rozum zimny i wyniosły jak woźnica co te konie ujarzmia. Takim oto akcentem zakończę moją refleksję na temat:,,Serce twe to najlepszy kompas twój".
czasami warto powiedziec na glos niektore slowa i nabieraja wielkiej sily
OdpowiedzUsuńRozum i serce to dwie sprzeczne "istoty", które wzajemnie nie potrafią się zrozumieć i wczuć w sytuację. Nie ma na to rady. To dopiero niesamowity cud, gdy zgadzają się równocześnie! Jednak wybór serca nie oznacza gorszego wyboru, ani na odwrót - wybór rozumu wcale nie oznacza złego wyboru. To tylko Ty decydujesz, który głos tejże "istoty" jest w danej chwili odpowiedni. :)
OdpowiedzUsuńCzyli wnioskując, jednak jest u Ciebie dobrze? :)
No to bardzo mnie to cieszy :)
Tak. Masz rację. W wielu chwilach wolałabym kierować się rozumem jednak zawsze odzywa się we mnie serce. Nie chodzi tu o zakochanie,bo ja już jestem przeznaczona tylko Jemu. Nie znam się na tych pierwszych miłościach,bo sama przeżyłam tylko pierwsze stadium czyli zauroczenie. Ale koniec o mnie. Myślę,że (i to nie jest tylko moja opinia,ale też eksperta :) [tak to o Tobie Siostro!]),że rozum i serce powinny działać razem ,równoważyć się. Sama z własnego doświadczenia powiem,że to strasznie trudne,bo serce jest silne jak konie,a rozum zimny i wyniosły jak woźnica co te konie ujarzmia. Takim oto akcentem zakończę moją refleksję na temat:,,Serce twe to najlepszy kompas twój".
OdpowiedzUsuńEh ja bym nie chciała słuchać serca :( ani rozumu bo żadne nie ma racji.
OdpowiedzUsuńNie prawda! Jeśli współpracują to dobrze wychodzi,ale zazwyczaj nie pracują więc jest problem :)
OdpowiedzUsuń